Forum Robin of Sherwood Strona Główna


FAQ Szukaj Użytkownicy Profil

 RejestracjaRejestracja   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
"Robin Hood: Książę złodziei" - K.Reynolds (1991)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Robin of Sherwood Strona Główna -> Film
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Ailleann

Gość


PostWysłany: Sob 17:46, 23 Wrz 2006    Temat postu: "Robin Hood: Książę złodziei" - K.Reynolds (1991)

Zawsze ktoś musi zacząć pierwszy. Wink
Podobał się film? Bo mnie, owszem, nawet bardzo. Pomimo fatalnego, amerykańskiego akcentu Robina i pomimo wielu jeszcze szczególików, ale się podobał. Mistrzostwem świata wykazał się według mnie Alan Rickman w roli Szeryfa- zrobił z niego totalnego psychopatę, do którego, nie boję się tego napisać- czujemy nawet sympatię i żal nam, że przegrał z Amerykańcem Twisted Evil
Moje nienormalne upodobanie do epizodycznych czarnych charakterów i w tym filmie znalazło ujście- Michael Wincott jako Guy. Ach, ten głos... Embarassed
Jak zwykle bardzo dobry i powściągliwy Morgan Freeman.
A Wy co na ten temat sądzicie?
Powrót do góry

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Snaga z Locksley

Dołączył: 09 Wrz 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Locksley

PostWysłany: Nie 23:01, 24 Wrz 2006    Temat postu:

...kurcze... zbyt dawno widziałem ten film, żebym mógł się wypowiedzieć... wszyscy zachwycają się Alanem Rickmanem, a ja wogóle nie mogę go sobie przypomnieć Sad ... wypadało by znów to zobaczyć... choć Costner w roli Robina nigdy mi się nie podobał...
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Ailleann

Gość


PostWysłany: Nie 11:56, 01 Paź 2006    Temat postu:

Czy ktoś z Was też żałował, że Szeryf&Guy przegrali/zginęli? Bo ja bardzo...Rickman wzbudził moją wielką sympatię, nie mówiąc o Guyu. (Kurczę, właśnie sobie uświadomiłam, że to kolejna postać, którą bardzo lubię- i znów facet ginie zdecydowanie za wcześnie. Ciekawe co Freud na to...i ciekawe, co na to mój mąż... Very Happy )
W każdym razie- niedawno obejrzałam wersję reżyserską- polecam.
Powrót do góry

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Cukiernia ciast trujących

Dołączył: 19 Wrz 2006
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: boczna odnoga czasu

PostWysłany: Pon 23:24, 09 Paź 2006    Temat postu:

Wincott wydaje się stworzonym do grania szwarccharakterów. Jego głos w samej rzeczy bywa przedmiotem osobnego podziwu. Jako Adrian de Moxica w filmie "Conquest of Paradise" był o wiele bardziej niż w "Ksieciu złodziei" sk****syński Wink
Rickman jako Szeryf ma o wiele więcej - kolokwialnie mówiąc - "jaj" niż Costner jako Robin. I jak tu go nie żałować? Wink
Zupełne zresztą przeciwieństwo jego samego w roli wrażliwego pułkownika Brandona.
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Ailleann

Gość


PostWysłany: Pon 23:27, 09 Paź 2006    Temat postu:

Czy ja dobrze widzę, Cukiernio? TY się w czymś ze mną zgadzasz? Mon Dieu, a to niespodzianka...
Powrót do góry

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Cukiernia ciast trujących

Dołączył: 19 Wrz 2006
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: boczna odnoga czasu

PostWysłany: Pon 23:36, 09 Paź 2006    Temat postu:

Trudno. Co robić? Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
gisburne189

Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olkusz

PostWysłany: Wto 17:31, 17 Paź 2006    Temat postu:

Uważam ze to jedna z najlepszych ekranizacji pomijajac fakt że w paru scenach za duzo hoolywódzkiego rozmachu np w scenie napadu wynajętych zabójców na obóz robina ale poza tym nawet nawet ma film klimat ,lecz zawsze będe uwążał że najlepsza wersją jest serial" Robin z lasu Sherwood" z lat 80-ych jest naturalny i baardzo oddaje klimat
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Trufla

Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 1377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta


PostWysłany: Sob 17:54, 09 Gru 2006    Temat postu:

Mnie film zdecydowanie się nie podoba - szeryf może i ujdzie w tłumie, przy Nicolasie Grace każdy wypadłby blado, Costner gra drewnianie, jego Robin Hood sprawia wrazenie jakby mu się nic nie chciało a do poruszania się po planie skłaniają go tylko kopniaki reżysera.
Film jeszcze byłby strawny gdyby nie ten Costner
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
przykuta

Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wikipedia
Płeć: Mężczyzna


PostWysłany: Śro 11:11, 14 Mar 2007    Temat postu:

Cukiernia ciast trujących napisał:
Wincott wydaje się stworzonym do grania szwarccharakterów. Jego głos w samej rzeczy bywa przedmiotem osobnego podziwu. Jako Adrian de Moxica w filmie "Conquest of Paradise" był o wiele bardziej niż w "Ksieciu złodziei" sk****syński Wink


Michael Wincott jest świetnym aktorem charakterystycznym, ale zrobił na mnie wrażenie dopiero w 1492 i Kruku. A Costner chyba jedynie w Fandango. Szczerze mówiąc widziałem ten film dawno temu w kinie i mnie fabularnie zniesmaczył. Jedna z wielu wersji, gdzie bohaterowie się chwalą gadżetami. Błe. Po odcinku "King's Fool" żadna inna wersja mnie nie przekonuje. RoS był ideologicznie git. Może gdyby ten film miał inny tytuł. Np. "Przygody szeryfa" Bo księcia złodziei to ja tam nigdzie nie widziałem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Elfica

Administrator
Dołączył: 06 Wrz 2006
Posty: 1386
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z lasu
Płeć: Kobieta


PostWysłany: Wto 17:58, 04 Gru 2007    Temat postu:

UWAGA UWAGA 6 grudnia (czwartek) Książę złodziei na TV4 o 21.00
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Jana

Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Biała Podlaska
Płeć: Kobieta


PostWysłany: Czw 16:35, 06 Gru 2007    Temat postu:

Właśnie o tym miałam napisac,ale jak widać byłaś pierwsza Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Elfica

Administrator
Dołączył: 06 Wrz 2006
Posty: 1386
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z lasu
Płeć: Kobieta


PostWysłany: Czw 23:46, 06 Gru 2007    Temat postu:

Ech... oceniam średnio owy film... teksty typu "bachor" totalnie do mnie nie przemawiają. Przekolorowaność i do tego jeszcze klepnięcie Marionki mieczem po tyłku! To mi pasuje bardziej do tandetnego serialu Robin Hood z motywem smoków... niż hmm... powiedzmy poważnego filmu z Kevinem Costnerem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Biorg Janusson

Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Midgard

PostWysłany: Pią 9:31, 07 Gru 2007    Temat postu:

A mi się nawet podobał (bardziej niż za pierwszym razem). Przyjąć tylko trzeba, że to była jakaś komedio-pariodia i już...

Szeryf w swym szaleństwie był boski!!! pokłon
Costner - na ścięcie!

Biorg
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Jana

Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Biała Podlaska
Płeć: Kobieta


PostWysłany: Pią 18:54, 07 Gru 2007    Temat postu:

Obejrzałam tylko godzinke filmu.
Rano musiałam wczesnie wstac.

Podobał mi sie tylko Christian Slater i Morgan Freeman.


Pamiętam jak czekałam kiedyś na powtórke RoS i w telewizji reklamowali,że będzie Robin Hood - ksiaże złodziei

byłam troche rozczarowana
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Biorg Janusson

Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Midgard

PostWysłany: Pon 9:21, 10 Gru 2007    Temat postu:

No cóż - widocznie jestem zbyt przywiązany do Willa z RoSa - i ten w Księciu złodziei zupełnie mi nie pasował... Już nie mówiąc o pokrętnej historii o młodszym bracie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Trufla

Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 1377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta


PostWysłany: Pon 15:25, 10 Gru 2007    Temat postu:

Biorg:
Cytat:
No cóż - widocznie jestem zbyt przywiązany do Willa z RoSa - i ten w Księciu złodziei zupełnie mi nie pasował... Już nie mówiąc o pokrętnej historii o młodszym bracie...


Ha mam to samo - choć Slater zagrał fajnie i to jedna z lepszych postaci w tym filmie. Ale Will ma być duży i brudny i zły Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Biorg Janusson

Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Midgard

PostWysłany: Pon 15:51, 10 Gru 2007    Temat postu:

Trufla wzięła i napisała:
Cytat:
Will ma być duży i brudny i zły


O tak - zwłaszcza brudy i zły!! A Slater nawet jako aktor nie powalił mnie... Może nie do końca wiedział o co chodzi reżyserowi???

A zwróciliście uwagę, co filmowy Robin wyprawiał z łukiem i strzałami??? Zawsze mu się plątały, rzucał nimi gdzie kolwiek a najlepsze było to, jak parował ciosy miecza!!! Shocked

Biorg
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Trufla

Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 1377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta


PostWysłany: Pon 16:46, 10 Gru 2007    Temat postu:

Kostner to w ogóle za stary był na Robina - i mało Robinowy...nie umiał walczyc ani nawet przystojny nie był (zawsze by to ratowało film).
A Slater był zły - ale nikt nam nie zastąpi mojego drugiego ja czyli Willa z RoSa Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Deirdre

Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Sob 0:12, 14 Cze 2008    Temat postu:

Miałam powtórkę ostatnio z tego filmu (poprzedniego oglądania w sumie nie bardzo pamiętam, bo było to jeszcze z czasów przed fascynacją RoS) i w sumie... trochę nie wiem co myśleć. Z jednej strony - fabuła zgrabna, ale bardzo oklepana, małorobinowa - ot, przygodowy filmik. Z drugiej - całkiem smaczna autoironia (wspomniany wcześniej szeryf chociażby). Bardzo nie lubię wersji "poprawnej politycznie" tzn. Robin wraca z krucjaty, banici przykładnymi chrześcijanami itd. Pogaństwo, Hern i w ogóle magia i celtycki klimat Sherwood zdecydowanie bardziej mi pasują.

Największe wrażenie zrobił na mnie Christian Slater (wycięłabym tylko typowo amerykańską łzawą historyjkę o młodszym bracie Robina). Will zupełnie inny niż ten w RoS, ale z charakterem, powiedziałabym, że Slater ma nawet pewien błysk szaleństwa w oku, paranoi, nienawiści i strachu przed światem(to zaleta, jakby ktoś nie wiedziałRazz). Zupełnie inaczej niż nasz stary, dobry Will, który ma po prostu konkretne podejście do życia, z dużą dozą praktycyzmu i małą Robinowego idealizmu. Wink Reasumując - kupuję taką postać jak Will grany przez Slatera, ale to już ktoś zupełnie inny niż Will. Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Meteora

Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sherwood
Płeć: Kobieta


PostWysłany: Pon 0:12, 23 Cze 2008    Temat postu:

Moze to i nawet dobry film,lecz zabraklo magii....
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Robin of Sherwood Strona Główna -> Film Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
 
Regulamin