Forum Robin of Sherwood Strona Główna


FAQ Szukaj Użytkownicy Profil

 RejestracjaRejestracja   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
A gdyby za Robina wzięli się inni reżyserzy?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Robin of Sherwood Strona Główna -> Film
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Ailleann

Gość


PostWysłany: Śro 19:58, 02 Cze 2010    Temat postu: A gdyby za Robina wzięli się inni reżyserzy?

Tekst wyszperany w necie, autor - niejaki Zenon Zabawny.

Cytat:
Zastanawialiście się, jak wyglądałaby ekranizacja „Robin Hooda”, gdyby wyreżyserował ją Woody Allen, Pedro Almodovar albo Krzysztof Zanussi?

Ogromnie się zdziwiłem, gdy usłyszałem, że do kin wchodzi kolejny „Robin Hood”, przecież ekranizowany był całkiem niedawno, kiedy to w roli głównej wystąpił Kevin Costner.
- Ale to Ridley Scott reżyserował! – wyjaśnił mi kolega kinoman.
- No to co? – spytałem.
- No to inny film jest, taki bardziej jak „Gladiator”.

W tym momencie nie miałem już nic do dodania, bo to w sumie racja. Każdy reżyser zrobi przecież zupełnie innego „Robin Hooda”. Na dowód prezentuję jak tę słynną historię pokazaliby w swoich filmach inni reżyserzy.

„Robin Hood. Neuroza w Central Parku” w reżyserii Woody’ego Allena

Akcja dzieje się w Nowym Jorku. Robin z Locksley to 65-letni bezdomny, który żyje wspomnieniami swojej wielkiej miłości do Lady Marion, która zostawiła go dla młodszego faceta. Zawód miłosny sprawił, że Robin stał się neurotycznym mizoginem, który o swojej frustracji opowiada innym bezdomnym. Aby ukoić wspomnienia, zaczyna grasować z łukiem po Central Parku – strzela do zakochanych par, okrada je, a pieniądze rozdaje kloszardom.

„Robind Hood. Gwałt przez rajtuzy” w reżyserii Pedro Almodovara

Historia grupy drag queens, na czele której stoi Robin Hood. Mężczyźni grasują po lasach, gdzie gwałcą napotykanych leśniczych. Pewnego dnia banda napada na patrol strażników leśnych. Robinowi jeden z nich wydaje się dziwnie znajomy, podejrzewa, że to jego ojciec, ale na końcu filmu okazuje się, że to jednak jego matka, która kilka lat wcześniej zmieniła płeć.

„Robin Hood. Strzała refleksji” w reżyserii Krzysztofa Zanussiego

Robin z Locksley powraca w rodzinne strony. Gdy dowiaduje się o złych rządach szeryfa Nottingham, postanawia uciec do lasu, gdzie oddaje się refleksjom na temat moralności, władzy i odpowiedzialności. Swoimi rozterkami dzieli z innymi filozoficznie nastawionymi do świata wieśniakami, którzy ukojenia od egzystencjalnych niepokojów szukają w lesie Sherwood.

„Robin Hood. Ostatnia krew” w reżyserii Władysława Pasikowskiego

Akcja dzieje się we współczesnej Polsce. Ojciec Robina ginie napadnięty przez grupę dresiarzy na okrytym złą sławą blokowisku. Robin (w tej roli Bogusław Linda) postanawia się zemścić. „Co wy, ku...a wiecie o chuligance?” – pyta spotkaną grupę dresiarzy, po czym załatwia wszystkich strzałami z łuku. Szybko staje się idolem lokalnej społeczności, ale jego działalność nie podoba się policji, zwłaszcza komisarzowi Notingamowskiemu (w tej roli Mirosław Baka).

„Robin Hood. Książę dziwaków” w reżyserii Tima Burtona

Robin z Locksley (w tej roli Johnny Depp) wraca do rodzinnych włości, jadąc przez magiczny i pełen mrocznych tajemnic las Sherwood spotyka całą galerię dziwacznych postaci, które opowiadają mu coraz bardziej przerażające historie o okrutnych rządach Szeryfa Nottingham. Robin postanawia się zemścić i staje na czele cudacznej bandy dziwaków poznanych w lesie.

„Robin Hood. Zagubiona ścieżka” w reżyserii Davida Lyncha

Akcja dzieje się na barce na Morzu Północnym. Jeden z rybaków z powodu oddalenia od domu zaczyna mieć halucynacje – co rusz ukazują mu się siostry syjamskie. W kolejnej scenie akcja dzieje się już we współczesnej Japonii. Grupa nastolatków spędza całe dnie na graniu w gry komputerowe. Jeden z nich w pewnym momencie traci przytomność. Gdy się budzi odkrywa, że zamiast rąk ma żabie łapy. W kolejnej scenie młoda prawniczka na ruchliwej ulicy ma wrażenie, że widzi kobietę wyglądającą tak samo jak ona. Próbuje ją zaczepić, ale gubi ją w tłumie. W filmie nie pojawia się nic, co miałoby cokolwiek wspólnego z Robin Hoodem, w ogóle nie wiadomo, o co w nim chodzi, ale krytycy uznają zgodnie, że film i tak jest zajebisty.


Macie może jakieś inne pomysły? Very Happy
Powrót do góry

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Hound of Lucifer

Administrator
Dołączył: 30 Maj 2008
Posty: 1549
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ravenscar / Warszawa Bemowo
Płeć: Mężczyzna


PostWysłany: Śro 22:41, 02 Cze 2010    Temat postu:

Dobre Smile

To teraz ja Smile

"Robin Hood VIII" w reżyserii Sylvestra Stallone.

Zły, szalony szeryf nęka mieszkańców okolicznych wiosek. Mogą oni jednak liczyć na pomoc swego obrońcy - Robin Hooda, najlepszego łucznika w znanym świecie (w tej roli Sylvester Stallone, który jest zarazem reżyserem). Jego umiejętności strzelania z łuku są legendarne - potrafi "szyć" z prędkością zbliżoną do karabinu maszynowego i/lub kilkoma strzałami naraz. Z powodu szybkiego zużywania amunicji jest objuczony wieloma kołczanami, które są przymocowane do niemal każdej części jego ciała, szczególnie do klatki piersiowej i pleców. Codzienną, wielogodzinną produkcją strzał dla Robina zajmują się wszyscy mieszkańcy wiosek i każdy członek bandy. Oni też zajmują się praniem i wszystkimi innymi banalnymi czynnościami, natomiast Robin jest z nich zwolniony - jego przeznaczeniem jest tylko walka, a doskonaleniem umiejętności bojowych zajmuje się codziennie od rana do nocy. Robin pomocy w walce potrzebuje niezwykle rzadko. Z reguły sam radzi sobie z hordami ludzi szeryfa, a po każdej potyczce leżą dziesiątki, a nawet setki trupów przypominających szaszłyki, poduszki do igieł albo jeże. Gdy jednak raz na jakiś czas z Nottingham do Sherwood wyjeżdża świeżo wyprodukowany duży, opancerzony wóz bojowy, którego zwykłe strzały się nie imają, przyjaciele Robina stanowią obsługę "dużego łuku", który potężnymi strzałami bez problemu niszczy wóz szeryfa. Szeryf, który zawsze jest dowódcą wozu, znany jest z ogromnego szczęścia i za każdym razem przeżywa. Walka trwa nadal...


Ostatnio zmieniony przez Hound of Lucifer dnia Śro 22:43, 02 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Ailleann

Gość


PostWysłany: Śro 23:25, 02 Cze 2010    Temat postu:

"Robin", reżyseria Juliusz Machulski.

Młody woźnica (w tej roli Cezary Pazura), zostaje omyłkowo wzięty za groźnego bandytę Robin Hooda, przez Szeryfa Rybę. Robin Hood zostawia bowiem swój łuk na wozie Pazury. Co dalej - wszyscy wiemy - woźnica osadzony zostaje w więzieniu, zabija współwięźnia solniczką, denkiem, czy czymśtam jeszcze innym, ucieka z transportu, dzięki pomocy Barona de Belleme (Rewiński)akcja stopniowo się zagęszcza, woźnicę ściga rudowłosa Marion, przekonana, iż jest on owym legendarnym Robin Hoodem, prócz tego, po piętach depcze mu Lilith (Figura), a Much twierdzi, że jest Wąski.
Wszyscy ścigają wszystkich, Szeryf nieustannie schodzi na apopleksję, ale ratuje go jego wierny pomocnik Gisbourne (Majewski) i koniec końców, woźnica bogaci się obrzydliwie, oraz zdobywa serce Marion (Kożuchowska).
Powrót do góry

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Trufla

Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 1377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta


PostWysłany: Czw 11:25, 03 Cze 2010    Temat postu:

"Robin - death proof" Tarantino

Robin (w tej roli Travolta) jest płatnym mordercą biorącym zlecenia od możnych. Pewnego dnia objawia mu sie Herne i mówi, ze jego przeznaczeniem jest walka z niesprawiedliwym szeryfem, który mocno ćpa w towarzystwie dziwek i zaniedbuje lud. W dodatku nadciągają hordy zombii.

Robin szybko zbiera po rynsztokach bandę i zaczyna walkę w szeryfem - oczywiscie robi mu z dupy jesień średniowiecza, krew tryska, Robin z Nasirem prowadzą dialogi o tym jak francuzi nazywają pieczeń z sarny z serem:P

W końcu Robin w walce z hordami zombich sam staje się żywym trupem, również jego banda, wyżynają wszystkich jak leci, zjadając mózgi.

Edit: nie zapominajmy o tym, ze szeryf chce się ożenic z Marion ale ta ucieka do lasu spuszczając mu wcześniej niezły łomot^^


Ostatnio zmieniony przez Trufla dnia Czw 11:40, 03 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
mamoń

Dołączył: 26 Maj 2010
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 13:55, 06 Cze 2010    Temat postu:

"Robin Hood - Conspiracy of Herne"
reż. David Fincher (reżyser "Siedem", "Gra" i "Podziemny krąg")

Płatny morderca, Robin Hoodley (w tej roli Kevin Spacey) na zlecenie tajnej organizacji The Order Of Hern dokonuje mordu na wysoko postawionym urzędniku federalnym.
Do zabójstwa dochodzi w dziwnych okolicznościach. Ciało rozczłonkowane na siedem części ukryte jest w różnych częściach miejskiego lasu.
Do wyjaśnienia sprawy FBI aktywizuje dwóch agentów; Guya Gisburne'a (Brad Pitt) i Roberta Reynolda (Edward Norton). Śledztwo jest żmudne i ciężkie. Wkrótce okazuje sie że ekspertyzy DNA wykazują że w lesie jest więcej trupów. Płatny morderca zabija po kolei coraz wyższych urzędników.
Okazuje się jednak że Robin Hoodley to pseudonim samego Roberta Reynolda, który ma rozdwojenie jaźni i początki schizofreni. Robert vel Robin zabijał kolejno czlonków tajnej loży The Order of Hern która kontrolowała FBI od środka. Guy Gisburne w ostatnim momencie zabija opętanego Reynolda.
W finałowej scenie, w miejskim lesie, zza drzew wyskakują wszyscy pracownicy FBI (w tym również - żywy, a jakże! - Robert Reynold i jego brat Robin) i krzyczą "Happy Birthday, Gisberne!"


Ostatnio zmieniony przez mamoń dnia Nie 13:56, 06 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
przykuta

Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wikipedia
Płeć: Mężczyzna


PostWysłany: Śro 16:35, 04 Maj 2011    Temat postu:

"Robin of Bush" (reżyseria Oliver Stone, scenariusz Michael Moore, aktorzy do tej pory mało znani)

Kolumbia, 2004 rok. Miejscowi wieśniacy uprawiający krzaki koki zwalczani są przez rząd przy pomocy amerykańskich helikopterów. Jeden z nich, Rob, ze względu na śniadą cerę i czarną brodę zostaje schwytany podczas obławy i trafia do Guantanamo. Spotyka tam paru ludzi, którzy za różne głupoty trafili w miejsce odosobnienia - byłego marines Willa, Saudyjczyka Al-Nassira. Jeszcze z kilkoma innymi więźniami organizują brawurową ucieczkę, doprowadzając do efektownych friendly fire podczas pościgu za nimi. Kierując się w stronę Ameryki Południowej, zaszywają się w Amazonii, gdzie w kolejnych odcinkach walczą z korporacjami. Ponieważ walczą także z guerillas, polowanie na nich urządza sam Fidel Castro, który wraca do działań w wieku 85 lat. Jednak, gdy okazuje się, że ratują go z rąk handlarzy narkotyków, zaprasza ich na Światowe Forum Społeczne do Wenezueli. Podstępny Robert Mc'Renault, mający spore interesy na południowoamerykańskiej ropie i wspierający finansowo militarne działania Amerykanów, proponuje jednak ich uciszenie. Argumentuje to kwestiami dyplomatycznymi i negatywnym stosunkiem świata wobec osób uznanych za terrorystów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Robin of Sherwood Strona Główna -> Film Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
 
Regulamin