Spin-offy RoS

MIKIX666 · Wysłany: Nie 9:44, 06 Sty 2019 Temat postu: Spin-offy RoS

Jak myślcie o czym lub o kim można byłoby zrobić osobny film z uniwersum RoS. Ja myśle, ze o de Belleme. Nie wiemy co się z nim stało po odcinku ,,
Zaklęcie” , wiec film mógłby zamknąć ta lukę. A wy macie jakies pomysły ?

BlackMoon · Wysłany: Pią 10:14, 11 Sty 2019 Temat postu:

Osobny film o Morgwyn z Ravenscar. Też w odcinku nie jest do końca pokazane, że umarła, więc kontynuowanie jej wątku mogłoby być ciekawe Smile

Synherna · Wysłany: Śro 1:28, 23 Sty 2019 Temat postu:

Baron jest ciekawy, Morgwyn też intrygująca, czarne charaktery mają w sobie magnetyzm którego często brak tym pozytywnym bohaterom. Ja najchętniej obejrzałbym coś Szkarłatnym Willu (oczywiście najlepiej żeby go jeszcze młody Ray Winstone grał Wink

). Ta postać ma bardzo duży potencjał, pomyślcie tylko o tym co on przeżył. Facet stracił żonę która została zamordowana przez Normanów. Już od samego początku gdy go widzimy przepełnia go nienawiść do Szeryfa, jego ludzi, i władzy w ogóle. Potrafię sobie wyobrażazić nie tylko film ale i cały serial poświęcony tej postaci. Oczywiście głównym wątkiem byłby wątek zemsty za śmierć żony. Tak jak w RoS Robin jest niemal rycerzem w lśniacej zbroi, i parokrotnie odpuszcza Gisbournowi, zamiast go ukatrupić i mieć z głowy (co chyba jest dla mnie największą wadą scenariusza, ale z drugiej strony można powiedzieć że Robin zna swoje przeznaczenie, że musi umrzeć itd itp), to w Willu zawsze w tych sytuacjach gdy brali jeńców budził się mrok (i nie bez powodu). Wyobraźcie sobie co by zrobił z takim Guyem czy Szeryfem albo jego braciszkiem, będąc szefem bandy banitów, albo z tymi którzy bezpośrednio spowodowali śmierć jego żony. On by się nie patyczkował jak Robin, nie byłoby sądów, Herna też by raczej nie słuchał. Gdyby zrobić z tego film czy serial albo powieść, to by chyba taki średniowieczny Hrabia Monte Christo wyszedł Very Happy

A jeszcze wątek romantyczny wkomponować i naprawdę byłoby co oglądać. W RoSie już odcinek Witch of Elsdon pokazał, jaki potencjał romantyczny tkwi w postaci Willa. Naprawdę byłby z chłopa niezły kawał kina/tv.

Owain ap Cymru · Wysłany: Czw 18:49, 31 Sty 2019 Temat postu:

Will ma rzeczywiście potencjał.
Z innej beczki to może historia saskiego powstania z początku serialu?

MIKIX666 · Wysłany: Wto 21:44, 12 Lut 2019 Temat postu:

A może gdyby tak zrobić film o Nasirze. Oczywscie prequel jak wojował jako assasin w Palestynie i jego spotkaniu z baronem. To byłoby naprawdę interesujące. Jedynym pewnym minusem byłoby to, że Mark Ryan ma już swoje lata, a ciężko sobie wyobrazić kogoś innego na jego miejscu, ale wierze, ze ktoś by się znalazł. Dobrze by było jakby wyjaśnili jeszcze kwestie o co pokłócił się Nasir z Sarakiem, bo o ile wiem z odcinka to tego nie wyjaśnili.

Owain ap Cymru · Wysłany: Śro 2:35, 13 Lut 2019 Temat postu:

A to nie było tak, że Nazir został wysłany przez starca z gór żeby zlikwidować Saraka?

MIKIX666 · Wysłany: Śro 12:38, 13 Lut 2019 Temat postu:

A ten starzec w ogóle pojawia się w odcinku ,, Szeryf z Nottigham” ? Z tego co wiem to pojawił się on tylko w 2 części Mieczy Waylanda.

Owain ap Cymru · Wysłany: Czw 1:38, 14 Lut 2019 Temat postu:

Starzec z gór to określenie Hassana ibn Sabbah czyli wodza Assasynów. Kurcze, nie pamiętam żeby sie w ogóle pojawił w serialu...

Synherna · Wysłany: Wto 0:38, 26 Lut 2019 Temat postu:

MIKIX666 · Wysłany: Wto 18:06, 26 Lut 2019 Temat postu:

Również obejrzałbym chętnie jakiś film lub serial o krucjatach 🙂 Uwielbiam mrok, a średniowiecze tego właśnie dostarcza. A wracając do tematu, tez uważam, ze wątek miłosny byłby czymś ciekawym, pokazałoby Nasira trochę
z innej perspektywy. Generalnie jak wiadomo z serialu Nasir jest małomówny, ale wydaje mi się, ze gdyby film był opary o nim na pewno więcej miałby do powiedzenia. Tego nie jestem pewien, ale w serialu Nasir przypomina mi trochę samotnika. Wiadomo trzyma się z grupa, bo pewnie tak jest bezpieczniej, ale kiedy grupa się rozpadła po 2 sezonie, Nasir zaczął prowadzić koczownicze życie. Chyba cudem się później wszyscy odnaleźli. Ciekawe w jaki sposób przedstawiliby go w filmie gdyby powstał, jednak jak dla mnie wizualnie Nasir jest tylko jeden, a jest nim Mark. Nie wiem kto z współczesnych aktorów miałby ta tajemnicza, przystojna i saracenska twarz. A tak z innej beczki Mark ma arabskie pochodzenie, bo nie mogę nigdzie tego znaleźć, źródła podają, ze jest Brytyjczykiem, ale nie miałbym co do tego takiej pewności.