Forum Robin of Sherwood Strona Główna


FAQ Szukaj Użytkownicy Profil

 RejestracjaRejestracja   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
Grendel (James Coombes)
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Robin of Sherwood Strona Główna -> Postacie pojawiające się w kilku odcinkach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Hound of Lucifer

Administrator
Dołączył: 30 Maj 2008
Posty: 1549
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ravenscar / Warszawa Bemowo
Płeć: Mężczyzna


PostWysłany: Pon 21:01, 14 Lip 2008    Temat postu: Grendel (James Coombes)

Zapraszam do dyskusji na temat postaci Grendela granej przez Jamesa Coombesa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Ailleann

Gość


PostWysłany: Pon 23:17, 14 Lip 2008    Temat postu:

Ja zacznę, jaaaaaa! A zacznę od zacytowania mojej wypowiedzi z "James Coombes message board" na imdb.com , na którą to wypowiedź zareagował osobiście James Coombes. Króciutko, ale odpisał, co rzecz jasna, sprawiło, że uwielbiam go jeszcze bardziej Wink

Cytat:
by elvenswordmaster

Am I his only fan here? Unbelievable...
Anyway - if anyone else decides to show up, perhaps we could discuss his appearance in RoS.What do you think? Was is good, or maybe a bit overdone?


Cytat:
by js-coombes

RoS was by its very nature a heightened production and the performance of Grendel reflected the house style. There is not much subtlety about playing a crazed wolf-man!


Cytat:
by elvenswordmaster

Subtlety? Well, don't think anyone's waiting for Grendel to be subtle. It'd be quite hilarious...He's wild, overreacted and if one associates the name of the well known monster with >this< Grendel - who else can you expect, actually? Smile
I liked the acting a lot watching RoS few years ago and I still do now. Grendel's character was (and still is) very vivid and eye-catching, thanks to his "intensity". Pity his part was such a small one.
Powrót do góry

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Hound of Lucifer

Administrator
Dołączył: 30 Maj 2008
Posty: 1549
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ravenscar / Warszawa Bemowo
Płeć: Mężczyzna


PostWysłany: Wto 7:54, 15 Lip 2008    Temat postu:

To super, że Twój ulubieniec się do Ciebie odezwał Smile Choć mógłby się trochę bardziej rozpisać, ale zawsze coś Smile
Postać Grendela jest epizodyczna (pojawia się tylko w dwóch, ale za to dwuczęściowych, odcinkach: Syn Herne'a i Czas Wilka). Szczególnie fajnie wypada w Synu Herne'a, podoba mi się zwłaszcza szkolenie Nasira w jego wykonaniu. W Czasie Wilka jest już troszkę słabiej, oprócz latania w skórze i wykrzykiwania "Hail Gulnar" postać ta nie robi zbyt wiele Wink No i nie za bardzo podoba mi się sposób, w jaki ginie. Już wolałbym, by został zabity przez Robina, a nie nadziewał się samobójczo na jego miecz. Ale ogólnie dobra rola.
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
brunhilda1984

Dołączył: 15 Cze 2008
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto
Płeć: Kobieta


PostWysłany: Nie 19:53, 20 Lip 2008    Temat postu:

Kocham Grendela Smile
Świetna postać,dobry aktor i bardzo milusi Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Ailleann

Gość


PostWysłany: Nie 19:59, 20 Lip 2008    Temat postu:

Kochasz Grendela? A co na to Twój mąż? Very Happy
Powrót do góry

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
brunhilda1984

Dołączył: 15 Cze 2008
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto
Płeć: Kobieta


PostWysłany: Nie 20:28, 20 Lip 2008    Temat postu:

On wie,że z całym serialem nie ma szans Razz

Zajmuje większość cześć mojego życia Smile A co do Grendela,to jest obok Judi,Jasona, Marka i innych,więc całego serca to nie zajmuje Razz Jak widać, ja umiem się skupić na kilku rzeczach na raz Smile

A tak serio zupełnie- nie bądź zazdrosna Smile Po prostu świetna postać Smile

PS. Kurcze męża znam 5 lat, a RoS- 20 lat- kto ma dłuższy staż przebywaniu w moim sercu? Razz


Ostatnio zmieniony przez brunhilda1984 dnia Nie 20:31, 20 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Szymon

Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna


PostWysłany: Nie 23:06, 12 Paź 2008    Temat postu:

Grendel to jeden z najmocniejszych punktów trzeciej serii. Pewnie narażę się tu wielu osobom, ale chętnie widziałbym go w drużynie Robin Hooda. Uzbrojony w topór i ubrany w wilczą skórę zabijaka – to by był dopiero Wolfshead Smile

Tym bardziej, że były sygnały, że zarówno Owen z Clun, jak i Gulnar nie traktowali go chyba zbyt dobrze. Mimo, że Grendel starał się być wobec nich lojalny.

W „Herne’s Son” jest scena, w której Grendel powraca z pojmanym Nasirem i oznajmia Owenowi, że Richard z Leaford zdołał uciec. Owen, wściekły po przegranej walce swojego gladiatora, daje Grendelowi w pysk i krzyczy: „Możesz zająć jego miejsce w jutrzejszej walce!!”. Dopiero gdy Grendel przedstawia mu Nasira humor Owenowi się poprawia: „Możesz spać spokojnie, Grendel”.

Dziwna scena ma miejsce w „The Time of The Wolf”. Podczas posiłku w opactwie Grimstone Grendel zaśmiał się w obecności Gulnara. Gulnar spojrzał na niego jakimś takim dziwnym, przeszywającym wzrokiem, jakby Grendel zrobił coś niestosownego. Ten zwątpił.

Grendel (już z poważną miną): Ci mnisi dobrze sobie żyją, panie.
Gulnar: Tak… A zginęli taką straszną śmiercią.

Cisza. Mina Grendela wciąż niepewna. W końcu Gulnar się zaśmiał, a pozostali za nim. Jak Wy odbieracie tą scenę?

Grendel jest na tyle fajną postacią, że twórcy serialu powinni ją lepiej wykorzystać. Pewnie nie spodziewali się, że będzie mieć tylu fanów (i fanek rzecz jasna Wink ). Nasira przecież też mieli uśmiercić w drugim odcinku. I chwała temu kto wpadł na pomysł, żeby Nasir dołączył do Drużyny.

P.S. To oczywiście tylko taka refleksja. Grendel znakomicie sprawdza się jako czarny charakter.
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Ailleann

Gość


PostWysłany: Pon 8:01, 13 Paź 2008    Temat postu:

Hmm, Grendel w drużynie? I tak i nie Wink
Tak, bo zapewne żyłby sobie dalej i wniósłby do drużyny szczyptę szaleństwa Wink
Nie, bo mnie osobiście bardzo podobał się jako charakter niejednoznaczny - ani zdecydowanie opowiadający się za "dobrymi", czyli Robinem&co, ani sprzyjający "złym", czyli Szeryfowi. Guyem otwarcie gardził, ale nie był w tej kwestii szczególnie odosobniony.
IMO, takie szare postacie, ani białe, ani czarne, są w gruncie rzeczy najciekawsze i nie ma co na siłę ładować ich do szufladki z napisem "dobry", czy "zły", "drużyna", czy "Szeryf", prawda? Smile

Co do Gulnara - sądzę, że Grendel się go po prostu bał, takim zabobonnym strachem.

Scena?
Gulnar mówi Grendelowi, że dobrze się sprawił, bo spichlerze tych mnichów są pełne zapasów. Na to Grendel odpowiada: "It should keep the wolf from the door" i wybucha śmiechem, rozbawiony najwyraźniej własnym dowcipem. Idiomatyczne wyrażenie ("to keep the wolf from the door" znaczy "zapobiec biedzie, głodowi, odpędzać widmo głodu") nabiera tu nieco dwuznaczności, biorąc pod uwagę fakt, że mówi to jeden z Synów Fenrisa. Gulnar pewnie odebrał to jako profanację Fenrisa, czy coś w tym stylu Wink
Powrót do góry

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Hound of Lucifer

Administrator
Dołączył: 30 Maj 2008
Posty: 1549
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ravenscar / Warszawa Bemowo
Płeć: Mężczyzna


PostWysłany: Pon 8:27, 13 Paź 2008    Temat postu:

Szymon napisał:
Dziwna scena ma miejsce w „The Time of The Wolf”. Podczas posiłku w opactwie Grimstone Grendel zaśmiał się w obecności Gulnara. Gulnar spojrzał na niego jakimś takim dziwnym, przeszywającym wzrokiem, jakby Grendel zrobił coś niestosownego. Ten zwątpił.

Grendel (już z poważną miną): Ci mnisi dobrze sobie żyją, panie.
Gulnar: Tak… A zginęli taką straszną śmiercią.

Cisza. Mina Grendela wciąż niepewna. W końcu Gulnar się zaśmiał, a pozostali za nim. Jak Wy odbieracie tą scenę?


Grendel i reszta "wilków" po prostu czuja totalny respekt. Gulnar to świr, a takowi zwykle mają trochę inne poczucie humoru, niż reszta Smile Prawdopodobnie Gulnar nie chce też, by jego podwładni czuli się zbyt pewnie i swobodnie oraz by było im zbyt wesoło - chce ich trzymać krótko. Stąd te groźne miny. Gulnar chce, by śmiano się tylko wtedy, gdy on ma ochotę się smiać i to on daje na to zezwolenie. Totalny zamordyzm Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Ailleann

Gość


PostWysłany: Pon 8:34, 13 Paź 2008    Temat postu:

Hound of Lucifer napisał:
Gulnar to świr, a takowi zwykle mają trochę inne poczucie humoru, niż reszta Smile [...] Gulnar chce, by śmiano się tylko wtedy, gdy on ma ochotę się śmiać i to on daje na to zezwolenie. Totalny zamordyzm Wink

Dokładnie, też tak to odebrałam Smile
Powrót do góry

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Szymon

Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna


PostWysłany: Pon 9:39, 13 Paź 2008    Temat postu:

Ailleann napisał:
mnie osobiście bardzo podobał się jako charakter niejednoznaczny - ani zdecydowanie opowiadający się za "dobrymi", czyli Robinem&co, ani sprzyjający "złym", czyli Szeryfowi. Guyem otwarcie gardził, ale nie był w tej kwestii szczególnie odosobniony.
IMO, takie szare postacie, ani białe, ani czarne, są w gruncie rzeczy najciekawsze i nie ma co na siłę ładować ich do szufladki z napisem "dobry", czy "zły", "drużyna", czy "Szeryf", prawda?


Pewnie, że takie są najciekawsze. I nie chcę tu nikogo zaszufladkowywać. Aczkolwiek Grendel sprzyjał akurat tym złym. Moim zdaniem to właśnie Gulnar jest najgorszy ze wszystkich.

Mimo to odnoszę wrażenie, że Grendel nie był aż taki zły. I, tak jak piszesz, bał się Gulnara. Możliwe nawet, że Grendel przystapił do Synów Fenrisa z braku laku. Nie wiemy co działo się z nim po upadku Owena z Clun. Może po prostu Gulnar zebrał sieroty po Owenie, wcisnął im tego całego Fenrisa i zrobił siekę z mózgu (Grendel ofiarą "gulnarowskiej indoktrynacji" ??).

Stąd m. in. pomysł, żeby przeciągnąć go na "naszą" stronę Wink Mógłby też Grendel założyć swój własny, konkurencyjny gang, zawierający z Robinem doraźne sojusze. Nikt by nim tak nie pomiatał, a byłoby go w serialu więcej Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Szymon

Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna


PostWysłany: Pon 20:34, 13 Paź 2008    Temat postu:

Hound of Lucifer napisał:
Grendel i reszta "wilków" po prostu czuja totalny respekt. Gulnar to świr, a takowi zwykle mają trochę inne poczucie humoru, niż reszta Smile Prawdopodobnie Gulnar nie chce też, by jego podwładni czuli się zbyt pewnie i swobodnie oraz by było im zbyt wesoło - chce ich trzymać krótko. Stąd te groźne miny. Gulnar chce, by śmiano się tylko wtedy, gdy on ma ochotę się smiać i to on daje na to zezwolenie. Totalny zamordyzm Wink


Gulnar jest nie tylko świrem. To także niezła świnia. Grendel znakomicie spisuje się jako jego prawa ręka. Jest też bodaj najbardziej oddanym i najwierniejszym Synem Fenrisa (to on w końcu składa mu w ofierze swoje życie). Gulnar doskonale wie, że Grendel zawsze będzie na jego skinienie. I może właśnie dlatego pozwala sobie na to, by czasem zabawić się jego kosztem. W podobny sposób Szeryf traktuje nieraz Gisburna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Trufla

Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 1377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta


PostWysłany: Śro 7:23, 15 Paź 2008    Temat postu:

A propos skladania życia w ofierze przez Grendela to zawsze ta scena wydawała mi się naciągana mocno...jakoś tak za szybko i na siłę to było.
I nie pasowało do Grendela Confused
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Hound of Lucifer

Administrator
Dołączył: 30 Maj 2008
Posty: 1549
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ravenscar / Warszawa Bemowo
Płeć: Mężczyzna


PostWysłany: Śro 7:31, 15 Paź 2008    Temat postu:

Trufla napisał:
A propos skladania życia w ofierze przez Grendela to zawsze ta scena wydawała mi się naciągana mocno...jakoś tak za szybko i na siłę to było.
I nie pasowało do Grendela Confused


Nic dodać, nic ująć. Głupio, że strzela samobója Wink Po prostu powinien zginąć z ręki Robina, a najlepiej by było, gdyby nie ginął wcale Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
brunhilda1984

Dołączył: 15 Cze 2008
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto
Płeć: Kobieta


PostWysłany: Pon 22:22, 16 Mar 2009    Temat postu:

No właśnie. Ta scena śmierci Grendela jest- po prostu szybkim sposobem na pozbycie się bohatera! ostatni odcinek, więc rachu ciachu i po strachu:/
A ja tak chętnie opatrzyłabym jego rany Very Happy
A tak poważnie- zastanawiam się w jaki sposób mogły potoczyć się jego losy, gdyby przeżył. Gulnar zmartwychwstał, więc czemu Grendel nie mógłby przeżyć?
Poprzysiągł zemstę, chociaż nie wiem za co, bo uwolnienie się od Gulnara to chyba byłoby raczej dla niego zbawienne Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Hound of Lucifer

Administrator
Dołączył: 30 Maj 2008
Posty: 1549
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ravenscar / Warszawa Bemowo
Płeć: Mężczyzna


PostWysłany: Pon 22:39, 16 Mar 2009    Temat postu:

A mnie zastanawia, co Wy w nim widzicie? (pytanie kieruję głównie do znanych forumowych fanek Grendela i aktora go grającego, czyli Ailleann i brunhildy1984 Smile). Taki sobie koleś z długimi włosami, szczególnie przystojny, moim zdaniem, nie jest (choć nie mnie to oceniać, no ale trudno wyczuć gusta kobiet Wink). Co do oceny jego aktorstwa to wypowiadałem się już wcześniej w tym temacie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Trufla

Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 1377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta


PostWysłany: Wto 0:32, 17 Mar 2009    Temat postu:

HoL
Cytat:
A mnie zastanawia, co Wy w nim widzicie?


Cytat:
Taki sobie koleś z długimi włosami


No właśnie nie jest taki sobie, chyba ma w sobie TO COŚ Smile
Mi też się podoba, ma w sobie pewną dzikość...
Wiele kobiet lubi taki typ faceta.
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
brunhilda1984

Dołączył: 15 Cze 2008
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto
Płeć: Kobieta


PostWysłany: Wto 18:16, 17 Mar 2009    Temat postu:

Przede wszystkim kobiety im starsze i dojrzalsze tym bardziej pociągają je nie dobre kochane książątka i grzeczne postacie z legend, a postacie mroczniejsze;)
Grendel ma pazur, jest dziki i nieokrzesany Smile Tylko prawdziwa kobieta chciałaby poskramiać takiego faceta, bo pewnie trochę by to trwało he he Smile
Dość fantazji, ale Hound of Lucifer- masz odpowiedź Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Ailleann

Gość


PostWysłany: Wto 20:56, 17 Mar 2009    Temat postu:

brunhilda1984 napisał:
Tylko prawdziwa kobieta chciałaby poskramiać takiego faceta

Poskramiać? A po co? Very Happy Wtedy nie byłby sobą przecież. Tak jak brunhilda1984 wspomniała, to facet z pazurem. Nie widzę powodu, by tego pazura go pozbawiać. Zgadzam się natomiast co do siły przyciągania, jaką posiadają mroczne typy Wink No i moim zdaniem JEST przystojny.
Co do aktorstwa - może się podobać, albo nie, ja Jamesa Coombesa widziałam w kilku produkcjach i uważam, że jest dobrym aktorem, aczkolwiek, jak już chyba wspominałam, to aktor teatralny przede wszystkim, stąd niekiedy jego styl może wydawać się odrobinę manieryczny.
A sama postać Grendela - nie wiem jak brunhilda1984, ale ja bardzo lubię kiedy postać jest lekko "niedokończona", "nieopowiedziana" od a do z, kiedy pozostawia się widzowi margines swobody w interpretacji.
A już tak całkiem na marginesie - mam słabość do brunetów.


Ostatnio zmieniony przez Ailleann dnia Wto 21:09, 17 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
brunhilda1984

Dołączył: 15 Cze 2008
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto
Płeć: Kobieta


PostWysłany: Śro 7:16, 18 Mar 2009    Temat postu:

Ailleann napisał:

A już tak całkiem na marginesie - mam słabość do brunetów.

Ja też Rolling Eyes

Ja żałuję, że tak to się wszystko skończyło... Bo zobaczyłabym więcej odcinków. Te, które są znam na pamięć, ale oglądam i oglądam i czuję niedosyt Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Robin of Sherwood Strona Główna -> Postacie pojawiające się w kilku odcinkach Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
 
Regulamin