Forum Robin of Sherwood Strona Główna


FAQ Szukaj Użytkownicy Profil

 RejestracjaRejestracja   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
Łuk - gdzie nabyć?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Robin of Sherwood Strona Główna -> Rozmowy w kapturze
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Nick_T

Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 14:45, 02 Sty 2007    Temat postu:

Miód mi lejesz na serce ;-)
Moje doświadczenia z bractwami były mało zachęcające, ale z samej Twojej obecności tu powinienem wywnioskować, że nie należysz do twardogłowych Tępicieli Herezji Wszelakich i wyznawców Jedynie Słusznych Lnianych Gaci. ];->

Jaka szkoda, żeś nie z Warszawy. Mamy tu kilka strzelających osób i zawsze chętnie widzimy nowe! A lasek oliwski piękny jest... Co prawda oglądałem go w warunkach nie sprzyjających kontemplacji, ale i tak zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie.

Może jakieś fotki ze strzelań? :-)
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
eRemita

Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 15:12, 02 Sty 2007    Temat postu:

Nick_T
[tu będzie całkiem off topic] Nie jestem zwolenniczką lnianych gaci - bo jestem kobieta Smile , ale w przypadku ubierania sie w meskie ciuchy na wzor XVwiecznego łucznika [patrz avatar], zakładam braiesy a na nie, bynajmniej nie lniane, nogawice [znaczy z welny].

Heretykiem moge nazwac tylko twardogłowego krzewiciela kultury motocyklowej, ktory z uporem maniaka wartym lepszej sprawy pcha sie na turnieje odtwarzające np. XII albo XV wiek, twierdząc, że skórzane spodnie i nabijane ćwiekami paski to full medieval. Nie mam nic do ludzi bawiących sie w RPG, LARPy bo sama tez tego czasem uzywam. Ale z racji tego, ze mam takie a nie inne wykształcenie - mam ciągoty do prostowania wizji średniowiecza...Smile Jak napisałam juz wyżej - jeśli zakładamy że Robin lub ktoś w jego stylu zył w czasach Ryszarda, i chcemy się bawić jak on się "bawił"- to przyjmujemy jakis określony standard. Jesli zakładamy ze Robin to fantazy - to fantazy pełną gębą Smile byle nie cyberfantazy Smile Całe szczęście że moje bractwo umie oddzielić fantazy od odtwarzania historii wiec kłopotu nie ma Smile [koniec off topa]

Fotki - zazwyczaj to ja robie zdjecia, siebie raczej nie fotografuje Smile A Oliwa rulez Smile Kilka lat temu było tam tak, ze gdzie kępka drzew tam słychać było trzaskanie kijami Smile teraz jest więcej spokoju Smile . Wreszcie można postrzelać Smile Podeślij linka ze swoich strzelań - próbowałam obejrzeć te w innym temacie, ale namierzyć Ciebie to niezły wyczyn Smile

Pozdrawiam Smile

eRe
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Nick_T

Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Śro 14:04, 03 Sty 2007    Temat postu:

eRe napisał:
jestem kobieta

Upsss... :-O
No tak, zapomniałem, że tu jest Internet - miejsce, w którym jedyna płeć, jakiej można być pewnym to własna. :-)

eRe napisał:
Heretykiem moge nazwac tylko twardogłowego krzewiciela kultury motocyklowej, ktory z uporem maniaka wartym lepszej sprawy pcha sie na turnieje odtwarzające np. XII albo XV wiek, twierdząc, że skórzane spodnie i nabijane ćwiekami paski to full medieval.
A nie sąąąąą?? ;-> No i jeszcze nieśmiertelne glany...

eRe napisał:
z racji tego, ze mam takie a nie inne wykształcenie - mam ciągoty do prostowania wizji średniowiecza...
No i dobrze. Odbywa się to zapewne z pożytkiem dla świata.

eRe napisał:
Jesli zakładamy ze Robin to fantazy - to fantazy pełną gębą
Jeśli masz na myśli kostiumy z "New Adventures of Robin Hood", to ja protestuję. Pod pewnymi względami światy fantasy rządzą się tymi samymi regułami, o nasz (o ile autor nie wymyśli inaczej) i blaszany biustonosz oraz stringi z kolczugi podobnie jak u nas nadają się raczej na rekwizyty do domu uciech, a nie na pole bitwy.
Dlaczego "fantasy" jest często używane jako synonim bezguścia, bezmyślności i tandety?

eRe napisał:
byle nie cyberfantazy
A co to jest?

eRe napisał:
Fotki - zazwyczaj to ja robie zdjecia, siebie raczej nie fotografuje
No tak... Przekleństwo fotografów ;-)

eRe napisał:
Podeślij linka ze swoich strzelań - próbowałam obejrzeć te w innym temacie, ale namierzyć Ciebie to niezły wyczyn

Eeetam. Wystarczy popatrzyć, kto się najczęsciej powtarza ;-))) Jeśli mimo wszystko nie zgadniesz, napisz :-)
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
eRemita

Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Śro 14:30, 03 Sty 2007    Temat postu:

Nick_T
[i znowu off topic...]

Wspomnienie o tym, ze jestem kobieta dotyczyło tego że:
- do damskiego stroju prawie nigdy nie zakłada się spodni nie mowiac juz o lnianych gaciach...
- nie zakłada się również bielizny... Smile Wink

A generalnie: fantazy dopuszcza odstepstwa od typologii i spojności historycznej czyli - można byc "elfem" i biegac w kapturze wzor XII wiek z mieczem wzor XV wiek, do tego koszula rodem z XVII wieku i buty późny Gondor. No i wszechobecna skora, ktora w sredniowieczu była ceniona ale podobnie jak teraz- droga. Wiec spodnie skorzane to raczej na konwent fantasy - mimo wszystko Smile i nie uwazam ze fantazy to bezguście - mozna w tej zabawie wymieszac style, epoki i bronie ogolnie nazywane sredniowiecznymi, i wszystko bedzie ok Smile O to mi chodzi. A cyberfantazy to wlasnie pseudoskorzane majtki, blaszane biustonosze i kolcze stringi. Do tego monstrualny miecz na plecach [ktorym delikwent z rzadka potrafi sie posługiwać], glany o których wspomniałeś, a wszystko koniecznie czarne Smile I 6 strzalowe kusze Patriot z rozpadającymi się bełtami:) Uuch, ale sie poznęcałam nad Xena i "Nowymi Przygodami". Ale - tacy ludzie też sie pojawiają - wszędzie. I na konwentach RPG i na turniejach. I to jest czasem straszne Smile

A na fotki popatrze Smile

Wracam do pracy. Czyli też do fotek.

Pozdrawiam Smile

eRe
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
karii

Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sherwood-Poznań

PostWysłany: Pią 1:31, 12 Sty 2007    Temat postu:

a czy ktoś z was może powklejać zdjęcia swoich łuków oraz strzał..najlepiej z jakimś technicznym opisem....bo niestety moj zakup ciągle się przesuwa.....ale kupić napewno zakupie jakiś łuk....
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Nick_T

Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 10:37, 12 Sty 2007    Temat postu:

Na [link widoczny dla zalogowanych] można obejrzeć w akcji kilka modeli Bisoka. W galerii z "Together We 2005" są trzy proste "angliki" bez refleksu, w tym jeden "lewy" i dwa bisoki wschodnie, refleksyjne.
Jakich konkretnie opisów potrzebujesz, lub co chciałbyś zobaczyć na zdjęciach?
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
forlorn

Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Śro 13:50, 13 Cze 2007    Temat postu:

ja np strzelam z bloczka:) jego plusem jest mozliwośc celnego strzelania na spore odległości. Niedługo planuje jednak zamówić u znajomego "fachmana" od łuków i mieczy łuk klasyczny angielski. strzelanie z łuku tradycyjnego jest jednak dużo tańsze i łatwiej (przynajmniej) u mnie znaleśc współplemieńców:/
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Biorg Janusson

Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Midgard

PostWysłany: Czw 7:52, 14 Cze 2007    Temat postu:

Klasyczny angielski???? Mmnniamm... Z czego będzie? Jesion? Robinia? Cis? Jaki naciąg i ile za niego zapłacisz?

Fachman od mieczy i łuków - jakoś tak mi "niepewniebrzmi"... Albo fachman od mieczy albo od łuków (bo technologia wykonania jest zupełnie inna). No chyba, że kupujesz u Kamelota (czy jakoś tak)...

A skąd jesteś?

Biorg
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
May morning

Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sherwood

PostWysłany: Czw 13:11, 14 Cze 2007    Temat postu:

Podobno najlepszym wytwórcą łuków średniowiecznych jest pan Jankowski, którego książkę o tym jak zrobić łuk średniowieczny można sobie kupić chociażby na allegro. Kolega który się na średniowieczu zna powiedział, że jankowski umie zrobić strzałę łącząc różne gatunki drewna. Ale raczej jest drogi Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Biorg Janusson

Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Midgard

PostWysłany: Czw 13:39, 14 Cze 2007    Temat postu:

Tak, tak - strzały z różnych gatunków drzewa... Miodzio, ładnie wygląda... Tylko po co? I do tego faktycznie masa kasy! A takich speców od wielomateriałowych strzał jest już sporo w naszym kraju.

Na FREHA można znaleźć namiary na innych producentów łuków drewnianych i poczytać recenzji o nich.

BIorg
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
forlorn

Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Czw 13:50, 14 Cze 2007    Temat postu:

Biorg Janusson napisał:
Klasyczny angielski???? Mmnniamm... Z czego będzie? Jesion? Robinia? Cis? Jaki naciąg i ile za niego zapłacisz?

Fachman od mieczy i łuków - jakoś tak mi "niepewniebrzmi"... Albo fachman od mieczy albo od łuków (bo technologia wykonania jest zupełnie inna). No chyba, że kupujesz u Kamelota (czy jakoś tak)...

A skąd jesteś?

Biorg

będzie jesionowy albo z cisu sam nie weim jutro przy piwku i toporze mamy obgadać sprawe:) a jak chodzi o "niepewniebrzmi" to powiem CI że facet jest człowiekiem pokroju tzw "zlota rączka" i wiem że robi dobre a moze bardzo dobre łuki i ponieważ to kolega będzie tanio (cięciwe tylko musze kupić). problem natomiast polega na tym że niedawno wrocil z "wygnania" i stwierdzil że w kraju nad wislą jest coraz gorzej i chyba wroci na wygnanie. za miecz obosieczny średniowieczny powiedział mi 200 zl do walki i 300 zl na ściane, stzrały natomiat polecił kupić na allegro bo na początku i tak pewnie połame sporo. Co do naciiągu to wiezsz... gorsza sprawa bo ja z bloczka stzrelam i nie wiem jaki jest dla mnie wlasciwy ale podejrzewam ze ok 20 kg:)
P.S. jestem z Okolic Olkusza (szlak orlich gniazd coś Ci napewno mowi;)) mieszkam koło zamku w bydlinie
pozdrawiam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Biorg Janusson

Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Midgard

PostWysłany: Czw 13:59, 14 Cze 2007    Temat postu:

Oj - 200 za miecz do walki i 300 za kawał plaskownika na ścianę?? Toż to nie jest logiczne - ten do walki musi być wytrzymały, sprężysty i dobrze obsadzony, żeby nie pękł przy pierwszym zwarciu... A swoją drogą - ciekawa typologia: obisieczny średnowieczny... Razz

Jak masz wybór, to zamów taki z cisu. Wprawdzie to drzewo jest pod ochroną prawną w Polsce (i Elfica, jako leśnik, może się zaraz tym procederem zainteresować) ale niektórzy wytwórcy korzystają z krzaczastych odmian cisu (którego parametry powinny być zbliżone do tego drzewiastego). Na każej imprezie będziesz "głuszył" panny na cisowy łuk!! Smile

20 kg. na początek (podstawy jakie takie już masz przy bloczku) to dobry wybór. Tym bardziej, że pewnie za jakiś czas łuk trochę straci na mocy...

Biorg
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
forlorn

Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 13:42, 15 Cze 2007    Temat postu:

Biorg Janusson napisał:
Oj - 200 za miecz do walki i 300 za kawał plaskownika na ścianę?? Toż to nie jest logiczne - ten do walki musi być wytrzymały, sprężysty i dobrze obsadzony, żeby nie pękł przy pierwszym zwarciu... A swoją drogą - ciekawa typologia: obisieczny średnowieczny... Razz
Biorg


nie znam sie za bardzo na mieczach ma być średniowieczny bo taki najbardziej mnie interesuje i ta epoka natomiast co do cen to możliwe że jest to troche na odwrót Very Happy sam nie wiem jak sie dowiem chętnie napisze o tym na forum możliwe że juz dzisiaj:)
co do łuków angielskich to powiedz mi co myślisz o tradycyjnym średniowiecznym angielskim longbow z refleksem?
widziałem jakieś wzmianki o takim łuku ale coś mi sie wydaje że nie za bardzo jest on historyczny?!
powiedz mi jakiech użuwasz stzrał i gdzie je kupujesz? bo ile łuczników tyle "słusznych" rad tak i ja teraz chcę poznać Twoje zdanie

forlorn
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Elfica

Administrator
Dołączył: 06 Wrz 2006
Posty: 1386
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z lasu
Płeć: Kobieta


PostWysłany: Pią 19:41, 15 Cze 2007    Temat postu:

A żebyś wiedział Biorg... Smile

Nie cis jest przecież najważniejszy a chyba sposób w jaki łuk został wykonany... i jego jakość (nie znam się) obok drewna rzecz jasna nadającego się do tego. Ale czy nie chodzi głównie o historię? Cisowy wiadomo... oprócz idealnego drewna... wzbudza dumę... Jesionowy przecież też jest niezły bo drewno sprężyste i dla początkujących czy średnio zaawansowanych i tak jest rewelacyjny...
Maniak jest w moich oczach jakoś troszeczkę usprawiedliwiony... wiadomo...
Myślę Forlonie, że dobrze się będzie sprawował jesionowy... takie moje skromne zdanie Wink

Cis jest od kilkuset lat objęty ochroną ścisłą... miej tego świadomość...
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Biorg Janusson

Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Midgard

PostWysłany: Nie 7:54, 17 Cze 2007    Temat postu:

Forlorn - co do pojęcia "miecz średniowieczny" to cholernie obszerna definicja... Shocked Pomyśl, o jaki okres i o jakie ziemie Ci chodzi. Rodzajów mieczy (z zakresu średniowiecza) jest setki i różnią się od siebie jak Gosiewski i Giertych (mimo, że jakimś cudem obaj są w rządzie)! Crying or Very sad
I jeżeli ktoś robi sprzęt i nazywa go "mieczem średniowiecznym" to od razu należy szukać innego wykonawcy - takiego, który poza technolągią obróbki skrawaniem (bo nie wierzę, żeby na kowadle robił), zna się jeszcze nieco na historii uzbrojenia. Czytać, CZYTAĆ literaturę fachową!

Tradycyjny longbow z refleksem?????? Shocked To współczesny wymysł... Bisoki coś takiego robią i przyznam, że rekord zasięgu w Mińsku należy właśnie do takiego sprzętu, ale z longbowem ma to niewiele wspólnego! Czytać, CZYTAĆ literaturę fachową!

Strzały robię sobie sam - promienie cedrowe, groty tarczowe, plastikowe obsadki, piórka z indyków na sterydach! Może nie są idealne, ale jakoś przyzwyczaiłem się do nich i jestem zadowolony.

Elfica masz w 100 % rację.

Biorg
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Nick_T

Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 11:23, 18 Cze 2007    Temat postu:

Biorg napisał:
Tradycyjny longbow z refleksem?????? To współczesny wymysł... Bisoki coś takiego robią i przyznam, że rekord zasięgu w Mińsku należy właśnie do takiego sprzętu, ale z longbowem ma to niewiele wspólnego!

Jak zwykle, im głębiej w las, tym ciemniej, a im więcej się czyta, tym trudniej rzucać łatwo kwantyfikowalne prawdy ;-) Trzeba by dodać - jak już zauważyłeś na temat mieczy - kilka dodatkowych warunków. Jakby nie patrzeć, historia rozwoju i użytkowania łuków nazywanych generalnie "longbow" obejmuje kilkaset lat.

No więc, żeby zamieszać, powiem że część lonbowów z Mary Rose miała lekki refleks na końcu ramion...

Elfica napisał:
Cis jest od kilkuset lat objęty ochroną ścisłą... miej tego świadomość...

Dla informacji nowego najwyraźniej w tradycyjnym łucznictwie kolegi dodam jeszcze, że ochrona ta została wprowadzona przez króla Jagiełłę właśnie celem zachowania materiału na łuki :-)
W Anglii robiono łuki z drewna cisowego sprowadzanego z półwyspu Iberyjskiego, znacznie lepszej jakości niż nasze...

A jeśli chodzi o odmiany krzaczaste i drzewiaste, to IMHO mowa raczej o różnych pokrojach występujących w różnych warunkach siedliskowych, a nie o odmianach. Cis ma bardzo małe przyrosty roczne więc wychodowanie "drzewa na łuk" jest zadaniem nie najłatwiejszym...
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Biorg Janusson

Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Midgard

PostWysłany: Pon 11:47, 18 Cze 2007    Temat postu:

To lekkie wygięcie kołków (bo z łukami to ma niewiele wspólnego - 50-80 kb naciągu) z Mary Rose to wpływ wody na drewno! Cool

Masz może jakieś zdjęcia tych potworów? Te, które ja kiedyś oglądałem były na tyle niewyraźne, że nie rzucił mi się w oczy refleks. Ale chętnie zgłębił bym ten problem. Modelowanie drewna tak, żeby wygięło się w stronę przeciwną do cięciwy? Ogniowo?? Jakieś proste chemiczne odczynniki??

Dobrze, że żyjesz Nick_T !! Very Happy

Biorg
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
May morning

Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sherwood

PostWysłany: Sob 14:24, 23 Cze 2007    Temat postu:

A ja znalazłam coś ciekawego na allegro -

[link widoczny dla zalogowanych]


Łuk cisowy - ładna cena Smile

Poza tym dostałam manii i tak - chcę mieć wreszcie łuk. Kiedyś pisaliśmy tu o łuku z Łukbisu typu "Robin" - czy ktoś go zdobył i może powiedzieć jak się sprawuje?

A może jacyś poznaniacy polecą mi miejsce w naszym pięknym mieście Wink gdzie mogę łuki obejrzeć sobie na żywo i je wypróbować? Widziałam jakiś czas temu w różowym pasażu, ale jako że byłam tam przelotem nie zdazyłam się o nic wypytać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Elfica

Administrator
Dołączył: 06 Wrz 2006
Posty: 1386
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z lasu
Płeć: Kobieta


PostWysłany: Sob 14:37, 23 Cze 2007    Temat postu:

Sporo kosztuje... wielki byłby ból gdyby coś mu się stało...
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
May morning

Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sherwood

PostWysłany: Sob 15:33, 23 Cze 2007    Temat postu:

Dokładnie. Ja kiedyś widziałam jeszcze w cenie ok. 1200zł łuk Hunów - ahh marzenie Smile . I gdybym była super łuczniką to wiedziałabym, że w taki sprzęt warto zainwestować. Ale jako, że strzelac nie umiem - więc szukam zwykłego łuku a la Łukbis.


A wiecie co...właśnie tak sobie pomyślałam, że skoro tu tylu łuczników i łuczniczek zafascynowanych RoS - fajnie byłoby kiedyś zgraną ekipą gdzieś wyjechać, nawet poprzebierać się w stroje historyczne i polatać z łukami po lesie Smile . Takiego 'bractwa' (jak zwał tak zwał) jeszcze nie było Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Robin of Sherwood Strona Główna -> Rozmowy w kapturze Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
 
Regulamin