Władca Pierścieni i Gwiezdne Wojny inspiracja twórców RoS

MIKIX666

Czy tylko mi się wydaje, ze twórcy RoS inspirowali się tymi dziełami kultury ?

Owain ap Cymru · Wysłany: Pon 19:57, 03 Cze 2019 Temat postu:

Witam.
A w jakim aspekcie? Jedyne co jest wspólne w tych przypadkach to walka dobra ze złem, ale jest to tak stary motyw literacki że własciwie nie można brać pod uwagę tego że RoS kopiuje pod tym względem Władcę i SW.

MIKIX666 · Wysłany: Pon 20:33, 03 Cze 2019 Temat postu:

..Robin z Loxley) – określany też mianem człowiek w kapturze lub syn Herna – tytułowa postać, naznaczona przez Herna do wypełniania jego woli. W odróżnieniu od innych adaptacji filmowych jest on postacią tragiczną. Ginie, gdyż takie jest jego przeznaczenie, a jego miejsce zajmuje kolejny powołany przez Herna bohater – Robert z Hundington” - cytat z Wikipedii.
Nie brzmi to podobnie do jednej postaci ze SW ? Mianowicie Vadera, który wypełnił swoje przeznaczenie przywracając równowagę mocy. Oprócz tego Herne kojarzy mi się z mentorem coś pokroju Obi-Wana. Trzeba także wziąć pod uwagę, ze RoS powstał rok po premierze Powrotu Jedi. Wcześniejsze wersje Robina nie miały raczej w sobie choć kropli mistycyzmu.
Co do Władcy, miecz Robina- Albion kojarzy mi się z mieczem Froda- Żądłem. Posiadają w sobie magię i posiadają te miecze głowni bohaterowie. Nie wiem czy moje argumenty cie przekonują, ale ja mam po prostu takie przeczucie. Owszem mogli się inspirować także innymi filmami albo książkami nawet z tych starszych epok, tam tez mistycyzm występuje.

Owain ap Cymru · Wysłany: Pon 20:59, 03 Cze 2019 Temat postu:

Masz rację że w RoS po raz pierwszy wykorzystano mistyczne elementy obecne w mitologii celtyckiej i anglo-saskiej, ale raczej bym nie porównywał Anakina do Robina. Te postaci maja inne założenia. Anakin przechodzi odwrotność typowej literackiej drogi (od zetra do bohatera), którą w polskiej literaturze pokazuje Andrzej Kmicic. Btw w latach '80 jeszczee ta postać nie była tak rozwinięta jak ja pokazywano w częściach 1, 2 i 3 sagi. Lukas mocno pilnował, żeby Vader nie wychodził poza schemat "największego złodupca w odległe galaktyce". Dopiero pod koniec tego okresu zaczęto go bardziej eksponować w ksiązkach i komiksach i autorzy zaczęli rozbudowywać tą postać. Robin raczej prezentuje nam typowego lidera, który ma w sobie dar podporządkowywania innych swoim ideom. Co do Albiona to bliżej mu do Andurila niż żądełka, ale to tylko moja opinia. I Herna nie da sie za bardzo porównywać z Obi-Wanem. Ale to są tylko moje opinie.

MIKIX666 · Wysłany: Pon 23:24, 03 Cze 2019 Temat postu:

Wcale nie uważam, ze Anakin jest podobna postacią do Robina. Po prostu łączyło ich przeznaczenie i obdarzone zdolności. W sumie to Loxley ma więcej zalet, jest lepszym liderem, ma charyzmę i nie jest tak impulsywny jak Anakin, jeśli w ogóle jest. A porównanie Herna i Obi-Wana przyszło mi na myśl, bo jak wiadomo w 4 części Obi-Wan mówi Lukowi, ze Vader zabił jego ojca co jest w przenośnym znaczeniu zgodne z prawda. A Herne tez mówił czesto zagadkami, nie wszystko łapał zarówno Robert jak i Robin.

Owain ap Cymru · Wysłany: Wto 11:35, 04 Cze 2019 Temat postu:

To może inaczej. Twierdzenie że droga Robina jest jakims odbiciem losów Anakina jest tak samo logiczne jak twierdzenie że Jack Nicholson sie wzorował na tym jak Heath Ledger zagrał swojego Jokera. Albo że Metallica pisząc kawałki na Master of Puppets była pod wrażeniem piosenek z płyty Requiem zespołu Hunter. Nie bierzesz pod uwagę tego że historia Vadera została dopowiedziana dopiero w latach 1990'. W momencie tworzenia RoS w Gwiezdnych Wojnach główny nacisk był kładziony na historię Luka i jego kompanii a Vader był tylko badguyem.

Synherna · Wysłany: Pon 0:20, 12 Sie 2019 Temat postu:

Późno odpowiadam ale jak to się mówi, nothing is forgotten Wink

w tym lesie.

Nieeee, raczej na pewno Ci się wydaje MIKI. Zwłaszcza jeśli chodzi o inspiracje GW, które są miszmaszem, bardzo mało oryginalnym zresztą, utartego kanonu pt rycerz na białym koniu pokonuje złego smoka (w tej roli Gwiazda Śmierci/D.vader) i ratuje księżniczkę oraz królestwo. Co do WP to też mamy schemat, ale z kolei fantasy tolkienowskie to inny podgatunek fantasy niż RoS (tamto high fantasy tu low fantasy albo inaczej, wielorasowe, grzeczne i czarnobiałe fantasy tolkiena (tylko dwie drużyny: Dobrzy i Źli) vs jednorasowe (tylko ludzie) fantasy w którym ci dobrzy (wesoła kompania Robina) muszą balansować poza granicą prawa, są kłusownikami, złodziejami, wyrzutkami społecznymi. Nie ma co ich porównywać do kurzących fajki hobbitów którzy w zasadzie przez przypadek opuszczają swoje norki albo do wymuskanych i pachnących elfów jak z reklamy dezodorantu/szczoteczek do zębów/kremu do golenia.

Tak jak Owain napisał, można w ten sposób o każdym tworze kultury powiedzieć, że jest inspirowany filmem czy książką X albo Y, ale w tym przypadku brak po temu przeslanek i za mało podobieństw.

Z tego co pamiętam twórca R. Carpenter trochę chyba mówił o powstawaniu /inspiracji w kilkuminutowym mini dokumencie nakręconym przy okazji powstawania RoS. Jest on bodajże w materiałach dołączonych do dvd w tej chwili nie mogę sprawdzić. I te inspiracje to był powrót do źródeł (sprzed tych poprzednich hollywoodzkich ekranizacji z Erollem Flynnem itp) czyli przede wszystkim oczywiście do samej starej legendy o Robinie, także historia Anglii, mówił też o przyrodzie, naturze, lesie Sherwood, po którym się przechadzał, to wszystko jest wszechobecne w serialu. Acha, i że w legendzie fascynował go aspekt "anarchistyczny", bohatera-buntownika (czyli zupełni inny biegun niż Skywalker albo Frodo) który staje przeciwko władzy. Bardzo pięknie i mądrze mówił, słychać było że dobry pisarz i mądry gość ogólnie.

Tutaj załączam link do tego materiału (wywiad w jęz.ang. )
https://www.youtube.com/watch?v=alCuaPBIB4A

Smok Eustachy · Wysłany: Wto 23:54, 22 Gru 2020 Temat postu:

Tak mi się skojarzyło. przez chwilę poczułem sie jak w Sherwood. Wydaje mi się, że tu kaptur jest ściągnięty w podobny sposób, jak Robin to zrobił? Jakieś nawiązanie jest.