Forum Robin of Sherwood Strona Główna


FAQ Szukaj Użytkownicy Profil

 RejestracjaRejestracja   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
Ryszard Lwie Serce - obalony mit
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Robin of Sherwood Strona Główna -> Ogólnie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Biorg Janusson

Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Midgard

PostWysłany: Śro 9:29, 28 Lis 2007    Temat postu:

Pax! Pax między chrześcijany!! (czy jak to się tam pisze)

I Ty Hunterze, jako wyznawca Szatana i Ty Reynaldzie nie powinniście się kłucić między sobą, ale ostrza swe zwrócić przeciw tej zielono/burej hołocie z lasu, która jakieś pogańskie gusła odprawia zamiast wiarę w Boga i Szatana wyznawać!!

Zamiast szlaków i pątników do Ziemi Świętej chronić, powinieneś Reynaldzie tutaj wiarę krzewić i Normanów w ich zbożnym dziele wspierać!

Biorg
Aaagggrhhh... łup
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Hunter

Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 499
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna


PostWysłany: Śro 18:23, 28 Lis 2007    Temat postu:

Biorg Janusson napisał:

I Ty Hunterze, jako wyznawca Szatana (...)

Sory, Biorg normalnie rotfla strzeliłem. Za to Cię lubięVery Happy

Co do reszty tematu, ciekawa wymiana poglądów "niewierni" Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Biorg Janusson

Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Midgard

PostWysłany: Czw 8:47, 29 Lis 2007    Temat postu:

Do usług! Very Happy
Z tym tylko, że stary jestem i tej współczesnej nowomowy nie rozumiem... Strzelić rotfla to dobrze, czy źle i jak to się ma do wypraw krzyżowych?

Może to znaczy: "zabić Saracena" (dobrze) albo "po pijaku zgwałcić saską kozę w wiosce pod lasem" (mniej dobrze) albo "wieczorem spotkałem ośmiu niewiernych, a Pan tym razem nie był ze mną" (oj, bardzo niedobrze)????

Biorg
PS. Trzymać się tematu, chociaż trochę - proszę...
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Jerzy

Gość


PostWysłany: Czw 23:43, 29 Lis 2007    Temat postu:

Zawsze w odcinku "Królewski błazen" podziwiałem Willa i miałem dla niego szacunek za jego intuicję.
Jako jedyny wyczuł, że pod kwiecistymi słowami Króla Ryszarda kryje się tak naprawdę
obłuda i fałsz.
I nie pomylił się
Ogólnie przesłanie tego odcinka jest wiecznie aktualne i takie pouczające
Powrót do góry

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Trufla

Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 1377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta


PostWysłany: Pią 1:11, 30 Lis 2007    Temat postu:

Jerzy:

Cytat:
Ogólnie przesłanie tego odcinka jest wiecznie aktualne i takie pouczające


A jakie według Ciebie jest przesłanie tego odcinka?
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Jerzy

Gość


PostWysłany: Pią 1:47, 30 Lis 2007    Temat postu:

16 lat temu polonistka w LO pytała mnie i moich rówieśników po przeczytaniu np."Zbrodni i Kary" jakie jest waszym zdaniem przesłanie autora(no a my oczywiście w śmiech)
Spytam tylko czy oglądałaś ten odcinek?
Jeśli tak to nie potrzebujesz mojej odpowiedzi
Pozdrawiam
Powrót do góry

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Trufla

Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 1377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta


PostWysłany: Pią 2:25, 30 Lis 2007    Temat postu:

Jerzy:
Cytat:
16 lat temu polonistka w LO pytała mnie i moich rówieśników po przeczytaniu np."Zbrodni i Kary" jakie jest waszym zdaniem przesłanie autora(no a my oczywiście w śmiech)


Dzieciaki na lekcjach często się śmieją Twisted Evil
Skoro już mówisz o przesłaniu to pytam jakie jest ono wg Ciebie - nie złośliwie bo skoro dyskutujemy na dany temat to fajnie by było przywołac przykład i dyskutować z sensem.
Moze ktos kto czyta temat kto nie pamięta tego odcinka?

Nie mówimy tu szyfrem dla znawców serialu w stylu - "minuta 10 odcinka 2 w 3 serii" a inni "aha" bo forum straci sens.

Wymieniamy sie myślami, spostrzeżeniami.

Spytałam o przesłanie tego odcinka wg Ciebie bo dla każdego ono moze brzmieć inaczej i ciekawi mnie Twój punt widzenia a nie zeby Cie sprawdzać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Biorg Janusson

Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Midgard

PostWysłany: Pią 8:59, 30 Lis 2007    Temat postu:

Truflo
Jerzy i jego koledzy/koleżanki z LO śmiali się, ponieważ nikt z nich nie przebrną do końca ZiK... Więc skąd biedacy mogli wiedzieć o co chodzi autorowi?? Wink

A co do tego odcinka i intuicji Szkarłatnego, to dla mnie bardziej chodzi o wrodzoną (nabytą może) niechęć i ostrożność Willa do wszystkiego co Normańskie. A Ryszard, jako król - żołnierz - był wszak uosobieniem tych wszystkich cech...

Ja też zapytam - z chęci poznania Twojego zdania Jerzy - jakie według Ciebie jest to przesłanie?

Biorg
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Owain ap Cymru

Moderator
Dołączył: 26 Cze 2014
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nikąd
Płeć: Mężczyzna


PostWysłany: Pią 14:43, 27 Cze 2014    Temat postu:

Odświeżam stary temat, bo ciekawy jest. Na legendę Ryszarda pracowało głównie to, że go w kraju nie było. Ludzie nie mieli okazji go poznać. Cała niechęć spadała na Jana, który był wykonawcą jego poleceń. W ogóle uważam, że Jan miał niesamowitego pecha, bo czego się nie tknął, to zepsuł. Jego plany wojny we Francji były ciekawe, gdyby wyszło to Anglicy by go pewnie pokochali. Niestety skończyło się porażką i wszyscy pamiętają go jako nieudacznika. A co do charakteru Ryśka to pamiętam taką historię, jak król jadąc do ziemi świętej wypatrzył w jakimś mieście we Francji lub Włoszech pięknego ptaka. Nie pytając właściciela o zgodę zabrał zwierzę. Efektem tego była niezła rozróba, bo miejscowi nie przejęli się, że złodziejem jest król i próbowali siłą odebrać mu łup. Król nawet połamał miecz na kimś, bo bronił się płazując po głowach napastników. O dalszym losie ptaka nic mi nie wiadomo.
Ryszard już za swojego życia cieszył się zasłużoną estymą świetnego wojownika. Były nawet plany, by oddać mu we władanie ziemię świętą, bo kraj ten potrzebował silnego władcy. Podczas walk o Akkę Saladyn podarował mu 3 konie widząc, jak pod Ryszardem walczącym w pierwszej linii padają kolejne wierzchowce. Nasz bohater ma też niestety na sumieniu rzeź jeńców saraceńskich, bo kazał pozabijać wziętych przez swoje wojsko do niewoli przeciwników.
Pozdrawiam
PS: Pan templariusz mógłby się wziąć za czytanie książek historycznych, bo jego zakon więcej zepsuł w ziemi świętej niż dobrego zrobił.
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Robin of Sherwood Strona Główna -> Ogólnie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
 
Regulamin